Przejdź do głównej zawartości

Nocowanie na dziko we Francji czyli „Camping Sauvage”

Na początek zła wiadomość. We Francji mandat za nocowanie na dziko, w miejscu do tego nieprzeznaczonym, wynosi 1500 euro. 

A teraz wiadomości dobre. Francuskie ustawodawstwo nie zabrania nocowania na dziko, ale je reguluje. Decydując się na taką formę noclegu trzeba zadbać o jej zgodność z bardzo szczegółowymi przepisami obowiązującymi w gminach, parkach narodowych i rezerwatach przyrody. Można więc rozbić namiot na dowolnym terenie prywatnym, pod warunkiem uprzedniego uzyskania zgody właściciela. Dotyczy to oczywiście również lasów, z których we Francji metropolitalnej aż 75% to lasy prywatne. Obozowanie w miejscu prywatnym bez pozwolenia jest zabronione. 

Nocowanie na dziko jest zabronione również między innymi:

  • na obszarach sklasyfikowanych jako „zalesione do zachowania”;
  • w strefie dziedzictwa przyrodniczego i ochrony zabytków;
  • na plażach i wybrzeżach morskich
  • na szlakach
  • w miejscach położonych w odległości mniejszej niż 200 metrów od punktu poboru wody pitnej;
  • w miejscach położonych w odległości mniejszej niż 500 metrów od zabytku sklasyfikowanego jako „Pomnik Historii”
  • wokół obszarów wyznaczonych przez gminę na potrzeby działań służb bezpieczeństwa lub zdrowotnych
Ustawodawca rozróżnia pomiędzy kempingiem na dziko camping sauvage a biwakiem bivouac i noclegiem pod chmurką à la belle étoile. Kemping na dziko odbywa się zwykle w pojeździe (kamper, samochód itp.) i bliżej cywilizacji. Korzystając z kempingu na dziko turysta może spędzić kilka dni w jednym miejscu. Czasem gminy wydzielają takie miejsca na swoim terenie.

Natomiast biwak, lub spanie pod chmurką to jest jednokrotny nocleg w namiocie lub pod gołym niebem od zmierzchu do świtu bez rozkładania dodatkowych elementów jak stoliki, parasole itp. Biwak to rozwiązanie dla tych, którzy będąc w drodze, oddalili się od cywilizacji i muszą lub też chcą pojedynczą noc spędzić w ten sposób. Parki narodowe i parki regionalne generalnie zezwalają na biwakowanie, ale nie zezwalają na kemping na dziko. Każdy park ma inne przepisy i dobrze jest się z nimi wcześniej zapoznać przed podjęciem decyzji o biwaku.

Warta polecenia jest strona LeCampingSauvage z bazą miejsc na biwak, kamping na dziko oraz niedrogich miejscówek u właścicieli. 

Natomiast na stronie GenerationVoyage znajdziecie bardzo dokładnie opisane siedem parków narodowych, gdzie nocowanie na dziko jest możliwe.  

Niestety w lipcu i sierpniu w parkach i rezerwatach przyrody pojawia się coraz więcej zakazów biwakowania. Może się też okazać, iż ogromne pożary na wybrzeżu atlantyckim i kolejne suche lata, jeśli takie nastąpią, przyniosą jeszcze jakieś ograniczenia w nocowanie na dziko, choć to nie turyści byli sprawcami. Ogień, który wybuchł w lipcu 2022 na francuskim wybrzeżu atlantyckim, doszczętnie spalił pięć pół kempingowych w okolicy słynnej wydmy La Dune du Pyla. Wśród nich znalazł się uwielbiany przez Francuzów obiekt Les Flots Bleus, znany z serii filmów komediowych Camping.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego Francja, czyli „Smak życia”

Francja to nasz ukochany rowerowy kraj, gdzie przyjemność pokonywania trasy po dobrze przygotowanych i oznaczonych drogach łączymy z delektowaniem się najwspanialszą kuchnią i zanurzeniem we francuskiej historii i kulturze. Jeździmy tam co roku, wybierając różnorodne trasy. Może któraś z nich będzie kierunkiem Waszej przyszłej wyprawy? W tym poście zbieramy wszystkie praktyczne informacje, które mogą być wam przydatne w podróży.    Posiłki i restauracje. Posiłki w restauracjach mogą wielu rowerzystom wydać się zbytkiem i luksusem, oraz stratą cennego rowerowego czasu, ale niezjedzenie choćby jednego jedynego posiłku we francuskiej restauracji będzie niepowetowaną stratą i utraceniem tego co w pedałowaniu po Francji jest najcenniejsze - smaku! Restauracje, bary, kawiarnie znajdują się w wiekszości francuskich miasteczek, nie tylko tych znanych turystom. Właściwie właśnie te nieznane turystom są najbardziej warte odwiedzenia. Są zawsze położone w centrum, jeśli nie wi...

Wiślana Trasa Rowerowa czyli „Polskie Drogi”

Zawsze marzyło nam się rozpoczęcie wyprawy za progiem domu. Bo jednak przejazd z rowerami do trasy położonej we Francji i powrót zajmowały nam co roku 3-4 dni. Zmarnowanych dni, wyciętych z niedługiego w końcu urlopu, które mijały na wielogodzinnym połykaniu kolejnych kilometrów autostrad. Tym razem trochę Covid, a trochę zimna i wietrzna pogoda zapowiadana na lato 2021 dla północnej Francji zmusiły nas do realizacji tego marzenia. Ogromnie żal nam było francuskich smaczków, krajobrazów, restauracyjek i pogawędek z lokalsami, ale możliwość naciśnięcia na pedały jeszcze tego samego dnia kiedy zakończyliśmy pracę, wynagrodziła nam ten żal wielokrotnie.  Wiślana Trasa Rowerowa, na którą się zdecydowaliśmy, jednocześnie pociągała i odpychała nas już od dłuższego czasu. Odpychała głównie z tego powodu, iż trasa ta nie jest w całości zrealizowana i nie wiadomo było czego się po drodze będzie można spodziewać.  Zaplanowanie 950 kilometrowej trasy po WTR od Krakowa, gdzie mieszkamy, d...

Francja, Szwajcaria i Niemcy czyli "Lato w Alzacji"

Strasbourg Petite France Wracając z każdej wyprawy mamy przeświadczenie, że właśnie ta wyprawa była najwspanialsza. Tym razem nie mogło więc być inaczej. Wyprawa zahaczająca o trzy przygraniczne kraje: Francję, Szwajcarię i Niemcy, prowadząca prze Alzację i Jurę znów okazała się być właśnie tą najwspanialszą, a na naszym podium robi się coraz ciaśniej.       Wyruszyliśmy z Sarreguemines, niewielkiego miasteczka położonego nieopodal Saarbrücken. Miejscowość wybraliśmy z powodu przyhotelowego parkingu, na którym nieodpłatnie mogliśmy zostawić samochód. Właściciel hotelu zaskoczył nas swoją całkowitą niewiedzą dotyczącą właśnie rozpoczynających się w Paryżu mistrzostw olimpijskich, o które z uprzejmości go zapytaliśmy. Ceremonia otwarcia miała się rozpocząć za kilka minut, ale okazało się, że w Mozeli, gdzie startowaliśmy, chyba nie wszyscy tak bardzo się nią tak pasjonują, jak nam się wydawało że powinni.       Na pierwszy etap wyprawy od Sarreguemi...